Transformacja polskiej energetyki - to się dzieje!

26 stycznia, 2023

? Dziś przyglądniemy się kilku ważnym dokumentom prawnym i próbom rozwiązań na poziomie legislacyjnym, które w dużym stopniu mogą wpłynąć na branżę w najbliższym czasie.

? Trwają obecnie prace nad zmianą tzw. specustawy przesyłowej, która stwarza szansę na przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę dystrybucyjną.

?Zostanie także doprecyzowane zagadnienie tzw. komercyjne przyłączenie. Inwestor będzie mógł sam sfinansować modernizację sieci, jeśli otrzyma odmowę przyłączenia instalacji OZE do sieci.

? Kluczowa będzie nowelizacja tzw. ustawy odległościowej, która odblokuje rozwoju sektora wiatrowego na lądzie. 13 stycznia 2023 r. projekt pojawił się na stronach Sejmu po wielu miesiącach „mrożenia”.

? Kolejne kluczowe przepisy, który powinny być procedowane, obejmą zagadnienie linii bezpośrednich i cable pooling. Wszystkie te rozwiązanie mogą w znacznym stopniu usprawnić rozwój OZE w Polsce

Odmowy przyłączeń do sieci

Niewątpliwie, odmowy przyłączeń do sieci to jeden z największych problemów, z którymi boryka się polska energetyka. Zgodnie z informacjami, które przekazało niedawno Ministerstwo Klimatu i Środowiska, skala odmów sięga obecnie już nawet 60-80 proc. wszystkich składanych wniosków. Główną przyczyną jest brak technicznych możliwości przyłączenia, czyli brak wolnych mocy przyłączeniowych sieci.

W tej sytuacji potrzebne są oczywiście przede wszystkim inwestycje w modernizację i rozbudowę sieci dystrybucyjnych. W celu przyśpieszenia inwestycji w infrastrukturę dystrybucyjną kluczową dla systemu elektroenergetycznego oraz rozwoju odnawialnych źródeł energii, trwają obecnie prace nad zmianą tzw. specustawy przesyłowej, poprzez objęcie jej reżimem niektórych inwestycji dystrybucyjnych.

Projektowana nowelizacja przewiduje dodanie definicji inwestycji towarzyszącej, rozumianej jako inwestycje w sieci dystrybucyjne o napięciu znamionowym 110 kV lub wyższym, ujęte w załączniku do specustawy przesyłowej lub rozporządzeniu Rady Ministrów. Ma to umożliwić stosowanie przepisów ustawy do realizacji inwestycji związanych z rozwojem sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej, a w konsekwencji skrócić czas trwania kluczowych, szczególnie z perspektywy OZE, projektów inwestycyjnych.

Zmiany w zakresie komercyjnego przyłączenia

Ustawodawca postanowił także doprecyzować kwestię tzw. komercyjnego przyłączenia. W sytuacji, gdy inwestor otrzymuje odmowę przyłączenia do sieci z powodu braku warunków ekonomicznych, może ubiegać się o podpisanie umowy komercyjnej z operatorem, na mocy której sfinansuje modernizację sieci. Wprowadzone pod koniec grudnia 2022 r. zmiany doprecyzowują kwestie dotyczące przekazywania w informacji o odmowie przyłączenia w trybie publicznoprawnym i wskazywania przez przedsiębiorstwo energetyczne szacowanej wysokości opłaty przyłączeniowej oraz sposobu jej kalkulacji. Wydaje się, że wprowadzone zmiany mogą przyśpieszyć proces decyzyjny inwestorów, którzy, znając szacowaną wartość opłaty za przyłączenie i szacunek kosztów niezbędnych robót związanych z rozbudową sieci, będą mogli wyrazić wolę zawarcia umowy o przyłączenie w trybie tzw. komercyjnego przyłączenia.

Zablokowany rozwój farm wiatrowych na lądzie

W drugim półroczu 2022 r., do Sejmu trafiły aż cztery projekty nowelizacji ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, która zablokowała rozwój nowych farm wiatrowych na lądzie.

Już 14 lipca 2022 r. do Sejmu trafił rządowy projekt nowelizacji tzw. ustawy odległościowej. Projekt rządowy zakłada generalne utrzymanie wymogu, by odległość turbiny od zabudowań mieszkalnych była nie mniejsza niż 10-krotność jej wysokości, a także utrzymuje w mocy wymóg lokalizacji farm wiatrowych jedynie w oparciu o postanowienia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Niemniej, gminy otrzymają możliwość modyfikacji minimalnej odległości lokalizacji turbin od zabudowy mieszkalnej w oparciu o postanowienia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) i zmniejszenia jej, nie bardziej jednak niż do odległości minimalnej wynoszącej 500 metrów. Podstawą dla określania minimalnej odległości turbin od zabudowań mieszkalnych będą wyniki przeprowadzonej prognozy oddziaływania na środowisko wykonywanej w ramach opracowania MPZP lub jego zmiany. Rządowy projekt nowelizacji zakłada również zwiększenie możliwości partycypacji społecznej w trakcie opracowywania miejscowego planu.

Po przedłożeniu projektu do Sejmu, prace nad nim stanęły w martwym punkcie, a jak wskazywały wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska, projekt wymagał jeszcze pogłębionych dyskusji w ramach koalicji rządzącej. Grudzień przyniósł natomiast deklarację premiera o zakończeniu dyskusji nt. nowelizacji ustawy odległościowej w ramach koalicji a także rządową autopoprawkę do projektu, która przewiduje nałożenie dodatkowego obciążenia na inwestora planującego inwestycję budowy elektrowni wiatrowej na terenie danej gminy. Zgodnie z nową propozycją, inwestor będzie miał obowiązek wydzielenia co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej projektowanego przedsięwzięcia i umożliwienia zainteresowanym mieszkańcom objęcia udziału w wytwarzanej energii.

Można zastanawiać się nad uzasadnieniem takiego dodatkowego obciążenia branży wiatrowej bądź nad tym, czy konstrukcyjnie nie można było tego zrobić w prostszy sposób, niemniej pozostaje mieć nadzieję, że takie rozwiązanie pozwoli przybliży nas do rozpatrzenia projektu nowelizacji ustawy odległościowej jeszcze na początku 2023 r.

Brak realnej możliwości budowy linii bezpośrednich

Przepisy liberalizujące budowę linii bezpośrednich pojawiły się w projekcie nowelizacji opracowanym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska już w czerwcu 2021 r. Od tamtej pory, przepisy dotyczące linii bezpośrednich zdążyły zniknąć z projektowanej ustawy, by następnie zostać niespodziewanie przywrócone.

Projektowane przepisy należy uznać za pozytywny, chociaż minimalny krok w kierunku liberalizacji regulacji linii bezpośrednich. Jest on jednak daleki od oczekiwań odbiorców przemysłowych, zainteresowanych zmniejszeniem ekspozycji na ryzyko zmienności cen hurtowych.

Aktualny projekt przewiduje między innymi zwolnienie z obowiązku uzyskania zgody Prezesa URE na budowę linii bezpośredniej pomiędzy odbiorcą wydzielonym a odnawialnym źródłem energii o mocy nie większej niż 1 MW. Kluczowe znaczenie będzie miał w tym zakresie ostateczny kształt wprowadzanej definicji wydzielonego odbiorcy, tak aby budowa linii bezpośredniej pomiędzy zakładem przyłączonym już do sieci a instalacją OZE została realnie umożliwiona, nie będąc jedynie rozwiązaniem możliwym tylko na papierze.

W odróżnieniu od pojawiających się zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju, zdecydowano się na wprowadzenie w projekcie regulacji, na podstawie której podmiot posiadający tytuł prawny do korzystania z linii bezpośredniej będzie zobowiązany do uiszczania opłat zgodnie z taryfą właściwego operatora systemu elektroenergetycznego w wysokości odpowiadającej rzeczywistej wysokości poboru energii elektrycznej z linii bezpośredniej. Ponadto utrzymano obowiązek uiszczania przez podmioty korzystające z linii bezpośredniej ponoszenia opłaty mocowej, OZE oraz kogeneracyjnej.

Po przyjęciu projektu ustawy pod koniec listopada 2022 r., Komitet do Spraw Europejskich zarekomendował w dalszym trybie jego rozpatrzenie Stałemu Komitetowi Rady Ministrów.

Cable pooling – brak jasnych reguł

W krótkoterminowej perspektywie, częściowym rozwiązaniem problemu braku mocy przyłączeniowych może okazać się tzw. cable pooling (wykorzystanie zabezpieczonych zdolności przesyłu energii np. dla zbudowanej wcześniej elektrowni wiatrowej, do uruchomienia w tej samej lokalizacji elektrowni fotowoltaicznej).

Próba zaadresowania tej regulacji została podjęta przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska już w 2021 r., w ramach projektu przepisów dotyczących rozwoju instalacji hybrydowych, a sam projekt ustawy został skierowany pod koniec grudnia 2022 r. do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich.

Niemniej jednak realizacja projektów OZE w tej formule jest w dalszym ciągu zależna w większości od dobrej woli operatorów.  Dlatego też wydaje się konieczne uregulowanie w przepisach procesu akceptacji przez operatorów przyłączenia cable pooling. Problem ten zdaje się dostrzegać także Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Zgodnie z informacjami, które pojawiły się w mediach przed świętami, rozpoczęło ono konsultację tzw. pakietu sieciowego. Jednym z jego filarów mają być właśnie przepisy służące rozwojowi cable poolingu w Polsce.

Choć rok 2023 z pewnością upłynie pod znakiem ustawy o maksymalnych cenach energii elektrycznej, pozostaje mieć nadzieję, że szybkie rozpatrzenie omawianych powyżej ustaw pozwoli z większym optymizmem patrzeć na przyszłość rozwoju rynku farm wiatrowych i fotowoltaicznych. 

Skorzystaj z formularza.
Rozpocznijmy współpracę!

Pomagamy w przeprowadzaniu specjalistycznych audytów, analiz dokumentacji, wspieramy Cię przy wyborze sprzedawcy, a także podejmujemy się działań na rzecz optymalizacji Twoich kosztów związanych z dystrybucją.

Formularz kontaktowy